…czyli jak uprościć swoje życie w 4 prostych (?) krokach.
Czy zastanawialiście się kiedyś, ile macie par skarpetek? Albo majtek. Albo choćby długopisów w szufladzie. Ja mam z 15 błyszczyków, 10 pomadek ochronnych, 6 szminek kolorowych (głównie czerwień) i
Skąd najlepiej czerpać wiedzę o tym, jak doprowadzić kobietę na szczyt? Oczywiście od samych kobiet, ale ja postanowiłam zapytać kilku mężczyzn, o to, czy kobiecy orgazm, to rzeczywiście AŻ TAKI wyczyn i czy stosują jakieś “triki”, które zawsze działają.
Drodzy Panowie, czy zdarzyło się Wam spotkać lub poznać kobietę, która z zupełnie niezrozumiałych i niewiadomych dla Was przyczyn stała się obiektem Waszego pożądania? Taką, o której sama myśl Was pociąga i działa erotycznie i zmysłowo? Jestem niemal pewna, że
Książka Jorgego Bucay’a trafiła w moje ręce jako pierwsza i jedyna z, jak się okazuje, całej serii jego książek. Dlaczego się za nią w ogóle zabrałam? Powodów jest kilka, ale chyba najważniejszym było to, co napisał sam autor we wstępie:
W 2013 roku aż 6097 Polaków odebrało sobie życie. Ilu jeszcze próbowało to zrobić, ale ich próby na szczęście zostały udaremnione? Ilu myśli o tym, by popełnić samobójstwo? Zapewne drugie tyle, a może jeszcze więcej. Dlatego przygotowałam specjalnie dla Was
Przyznaję, że nie bardzo lubię gwałtownie reagować na różnego rodzaju akcje, happeningi czy spontaniczne promocje czegośtam, ale to, co do mnie dotarło dosłownie przed chwilą ruszyło posady mojego myślenia o świecie. Ja rozumiem, że świat reklamy, marketingu i akcji społecznych
Na pewno nie muszę Wam mówić o tym, że męski orgazm (jeśli oczywiście nie występują różnego rodzaju zaburzenia) po prostu jest. Raz lepszy, raz gorszy. Raz silniejszy, raz słabszy, ale generalnie rzecz ujmując jest niemal zawsze. Z kobiecym jest… Hmm…
Jeśli jest na świecie film, który mnie w jakiś sposób „rusza”, to jest to ten poniżej.
A WY? Jakie macie marzenie?
W dobie Internetu i wszechobecnych Social Mediów, wielu ludziom chodzi po głowie popularność. Szukają na to różnych sposobów, bardzo często wyniszczających. Od nagich zdjęć i ciągłych rozmów o seksie w miejscu “publicznym” jakim jest np. Twitter, po ciągłe hejtowanie wynikające